Makijaże z LB

ja dopiero 2. raz użyłam tego jonhsona jak cos będzie widac to wam powiem. Wiem że ten z sopot jest dobry i balsam do ciała i krem i fajnie koloryzuje.

oki

A mam pytanie : macie może jakieś swoje "patenty" dotyczące makijażu?? Może coś Wam sie sprawdza, lub w razie wypadku cos stosujecie? Wink

nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi Very Happy

mój patent to puder brązujący Razz

a balsamy z Sopotu też bardzo fajnie brązują Wink

a inny patent to zalotka + tusz = super podkręcone rzęsy Wink

hahahha taak to jest super...kocham mieć mnóstwo, gęstych i długich rzęs Wink

Moge wam polecic swietny kosmetyk. To jest baza pod makijaz z serii Sephora professionnel. Jest naprawde dobra bo fajnie rozswietla skore i podklad sie dzieki niej dluzej i lepiej trzyma.

o hihi dziekuję bardzo Very Happy

..... zampamiętam Wink

ja mam pytanie...jak uzywacie zalotki...to najpierw sobie zalotkujecie;) rzesy, czy najpierw malujecie..? bo jedna moja kol sobie najpierw zalotkuje, a potem maluje...a druga robi na odwrot...

Ja najpierw zalotkuje... Razz

to zalezy, bo ja np. mam tak, że same mi się rzęsy wywijają więc często z niej poprostu nie korzystam....moja koleżanka i ja czytałyśmy gdzieś w necie na stronie z makijażami, ze najpierw powinno się malować,a później zalotkować, ale w tv widziałam, że każą robić na odwrót Neutral

teoretycznie najpierw powinno sie użyć zalotki ale ja różnie robie ... bo zauważylam że nawet jak pozalotkuje rzęsy najpierw to one po pewnym czasie że tak powiem oklapną Razz

a jak pozalotkuje wytuszowane rzęsy to są dlużej podkręcone Razz

wiesz co mi się wydaje, ze jak się zalotkuje rzesy tuszem to to się dłużej utrzyma bo jakby "zamarzaja w takiej pozycji" a jak najpierw się pozalotkuje, to tusz obciąża rząsy....

No moze i troche prawdy w tym jest Alex.. ja nie używam zalotki... jak umaluję rzęsy są spoko... chociaz moze czas zacząc ??

Ania zaczni...oczy wtedy wydaje sie znacznie wieksze i takie zachecajace ze tak powiem Razz

Kiedy zalezy mi zeby moje rzesy dluzej wygladaly ładnie to wczesnije robie odzywka do rzes potem zalotka no i na koncu tusz Smile

jak najpierw sie robi tuszem a potem zalotka,to sie niszczy rzesy, bo tusz sprawia ze sa sztywne a my je "łamiemy" zalotką

musze zacząć wreszcie korzystać ze swojej zalotki... Smile

:)bo ja używam od czasu do czasu:)