cukierkowe lale barbie

Kristin Rulez pomysl tez o tym,ze nie kazdy ma tyle kasy czy dziadkow za granica zeby kupowac tam ciuchy,a co tu duzo ukrywac ciuchy z bazaru sa tanie, ja osobiscie jestem zwolenniczka second handow:D tanie i masz pewnosc ze nikt nie bedzie mial takiego ciucha,bo najczesciej sa przywozone z zachodu:P

Owszem można to odebrac w ten sposób..
Ale co innego życie codzienne a co innego sesja....
Na codzien nie chodze takich szmatkach..

Hmmm...jeśli chodzi o takie lale to za nimi nie przepadam, co prawda ludzi nie ocenia się po wyglądzie lecz po tym co sobą reprezentują, ale jesli rozejrzymy się do okoła to większość takich lasek zniża się do poziomu zerowego...głupie uśmieszki, tandetne teksty, tona tapety i takie wypindrowane robią tanie podloty do facetów (myśląc że są najpiękniejsze na świecie i mogą mieć każdego). Lecz prawda jest taka że żaden normalny facet nie zainteresuje się taką dziewczyną na dłużej. Uważam że wszystko trzeba dobierać z umiarem...a jeśli chodzi o mnie to jestem blondynką, lubię kolor różowy, spódniczki, ładne ciuszki, ale wszystko ze sobą musi współgrać, żeby właśnie nie przypominało takich cukierkowych lalek barbie.

A ja jestem blondynką (hmmm mam balejaż), lubię kolor różowy, czasami lubię sobie pójść na solarium, mam paznokietki akrylowe, lubię ładnie się ubrać i dobrze wyglądać i wcale nie uważam się za głupią cukierkową lalę Barbie, z tego względu iż zawsze dobrze się uczyłam, teraz studiuję i pracuję, a jeśli chodzi o facetów to nie macham tyłkiem na prawo i lewo, lecz dobieram ich w staranny sposób. Zgadzam się z tym, że niektóre takie laski mają pusto w głowie i zniżają się do poziomu zerowego, ale nie wszystkie...u nas po prostu panuje ogólnie przyjęty stereotyp takiej dziewczyny. Dlatego też najpierw należy poznać daną osobę a potem wyrabiać sobie o niej zdanie. Jeśli chodzi o mnie to mam dużo znajomych i nikt nie traktuje mnie w ten sposób, wręcz przeciwnie jako dobrą przyjaciółkę i równą sobie kumpelę.

oj jak ja nie lubie bialych kozaczkow Razz

ale o gustach sie nie dyskutuje. Wiec niech kazdy nosi , co lubi.

wiecie..ja troche wygladam jak taka lalka..ale jak jestem blondynka..jestem zaszufladkowana...bo ludzie sobie mysla, ze jak masz ladna buzke, jestes szczupla..i masz bogatego tatusia...to jestes od razu lalaka barbie, ktora nic nie ma w glowie...czasmi to jes bardzo przykre..=(

ja tez jestem blondynka i co? Razz

w sumie moze kilka razy spotkalam sie z opinia, ze jak blondynka to glupia Smile

robie wszystko aby ten stereotyp byl nieprawda Smile

poza tym czesto styl ubioru i glupie zachowania mowia wiecej niz kolor wlosow Smile

mądrze mówisz Very Happy

ale ja jestem tak postrzegana..jako glupia blondynka..ktora nic nie wie...i interesuje sie tylko moda...=/ jak mam ladna buzke to ludzie widza tylko to....

nie obraz sie, ale skoro tylko tak cie postrzegaja to znaczy, ze moze ty im dalas jakis powod Sad

no nie wiem. ja tez kilka razy uslyszalam, ze jak blondynka to glupia, ale po paru zamienionych zdaniach ludzei zmieniali opinie

bo ludzie z ktorymi "mam" do czynienia..widza mnie jako bogata dziewczynke, ktora moze miec wszystko..i tatus jest na moje skinienie..nie przecze, bo tak jest....moj byly chlopak powiedzial mi, ze wygldam jak lalka barbie...=/ co nie bylo za mile...

Ehhh ja jak byłam blondynką nie miałam takich problemów (to była podstawówka) Very Happy

, ale i tak zamierzam od wakacji znów mieć na głowie wersję blond..... :] Zobaczymy, może się zacznie.A co do Ciebie Olu. Patrząc na Twoje zdjęcia to nawet jeśli masz blond włosy w życiu bym nie pomyślała, że jesteś głupia i pusta...sam Twój wyląd już (mi przynajmniej) mówi, że masz sporo pod kopółką Wink

a dziekuje Smile

A nie ma za co Wink

Mówię co myślę, dlatego blondynki nie powinny się przejmować kolorem włosów. Chociaż przyznam szczerze, że ja czasami dokuczam mojej koleżance, bo ma blond włosy , oczywiście w żartach,a ona mi wypomnia, ale tam. Powiem Wam jeszcze, że mnie jako brunetkę, czy szatynkę ludzie uważają za dużo dojżalszą ososbę, niż w wersjii blond...a ja się przecież nie zmieniam Very Happy